To był niesamowity dzień. Długo się do niego przygotowywaliśmy jednocześnie czekając i odliczając godziny.
Odwiedził nas najmniejszy człowiek jakiego kiedykolwiek widzieliśmy. Mieszkanie rozgrzane do 30 ‚ C, masa pomysłów na kadry w głowach – czekamy
Dzwonek do drzwi i o to jest !!! 4 godziny intensywnej sesji zdjęciowej zaowocowało, masą pięknych zdjęć.
Dziś 2 z nich. Więcej pojawi się wkrótce!